25. 04. 2018 Blog

SEO czy Styl: co decyduje o dobrym tekście internetowym?

Każdy kto uważał się za twórczego pisarza, skrupulatnie dobierał zdania, żonglował słowami, wyzwalał wyobraźnię. W ten sposób powstały tekstowe unikaty, lustra własnej osobowości.

Dziś istnieje internet – platforma, która uwodzi coraz więcej leniwych pomysłów i tekstów. Konsekwenceją tego jest, że tekściarze tracą kreatywność, kopiują zamiast się pochylić i zadumać nad tekstem. Artykuły i slogany tracą swoją autentyczność, są płytkie i wyświechtane – to ostatecznie wpływa na czytelnika i jego użycie języka, nasze słownictwo się kurczy, ekspresjonizm spłaszcza się.

 

Tym bardziej, że ostatni bastion namiętnych pisarzy niechętnie poddaje się dyktatowi Google. Walka z wiatrakami: każdy, kto chce dzisiaj znaleźć się w sieci WWW, musi nieuchronnie poddać się algorytmowi wyszukiwarki. „Content is king” to reguły gry. Ale król nie żyje! Powierzchowność została uroczyście przyjęta, twórczość pogrzebana, oryginalność pochowana. Teraz królem są słowa kluczowe. Tak wiele osób odczuwa – iż ma do czynienia z represyjną, ograniczającą wolność zasadą, która tylko faworyzuje tych, którzy są szczególnie zręczni.

I w pewnym sensie to prawda: tylko ci, którzy używają preferowanych słów kluczowych Google w swoich tekstach mają szansę znaleźć się w internecie. Ale: Ostatecznie wszystko nie jest takie dramatyczne. Wkońcu, pisarze powinni dostroić się w każdym razie do swojej grupy docelowej. Artykuł skierowany do specjalistycznej publiczności musi nadać ton i zawierać odpowiednie specjalistyczne słownictwo, w przeciwnym razie szybko stanie się nieprofesjonalny i amatorski. Każdy, kto zanotuje trafne słowa kluczowe przed pisaniem, mogą okazać się bardzo inspirujące i niezwykle pomocne. W tym samym czasie: nadmiernie zaadaptowany, bezbarwny język będzie karany przez czytelnika ignorancją.

 

Czytelnik chce być zaskoczony
Terminy takie jak „innowacyjny” lub „korzystny cenowo” są tak niesmaczne i nadużywane, że stają się nieistotne. Dlaczego czytelnik powinien zwracać uwagę na obietnice składane przez co drugą firmę, dlaczego powinien poważnie traktować roszczenia, które używa większość firm? Teksty tego typu nie są zapamiętane są po prostu pomijane Z drugiej strony internet jest pełen artykułów, które nie wynikają ani z pasji pisania, ani z chęci informowania, a jedynie spełniają jeden cel generowania ruchu. W związku z tym tekst musi być świeży i niezapomniany dla czytelnika i zaskakiwać niekonwencjonalnymi sformułowaniami raz na jakiś czas.

 

Faktem jest, że poszukiwanie dobrego języka często jest pomijane w czasach pisania SEO. W tym samym czasie Google ma uzasadnione zainteresowanie karmieniem się dobrymi treściami. Tylko w ten sposób wyszukiwarka może wreszcie działać – dostarczając odpowiednią treść o wysokiej jakości. Google od dawna jest brany pod uwagę w rankingu, a jakość cechuje się pisownią i czytelnością oraz prezentacją treści. Ale tak czy inaczej: Język – zwłaszcza w marketingu – to nie tylko komunikacja. Powinien przekonywać, informować, inspirować. Teksty nie powinny tylko czytelników znaleźć, ale przede wszystkim powinny być z nim pozwiązane!

 

Sztuka w tekstach internetowych polega na tym, aby napisć artykuł zawierający aktualne i trafne słowa kluczowe, bez brzmiących stereotypów. Wezwanie do wszystkich autorów: Nie róbcie tego zbyt łatwo, bawcie się językiem! W końcu nie pracujemy już z kamiennymi tablicami. Czytelnik ci podziękuje, a więc odwagi.