Jako szef agencji będącej w awangardzie innowacji, doskonale zdaję sobie sprawę z tego, jak sztuczna inteligencja (AI) zmienia naszą branżę. Integracja sztucznej inteligencji ze strategiami marketingowymi przyniosła głębokie zmiany i wyzwania, szczególnie w sferze autentyczności i kwestii etycznych.
Zdolność sztucznej inteligencji do analizowania ogromnych zbiorów danych zrewolucjonizowała sposób, w jaki rozumiemy zachowania konsumentów. W tym roku będziemy wykorzystywać personalizację opartą na sztucznej inteligencji, aby oferować wyjątkowo dopasowane doświadczenia klientów. Jednak nasycenie treściami generowanymi przez sztuczną inteligencję zrodziło kluczowe pytania dotyczące autentyczności.
W erze, w której sztuczna inteligencja może tworzyć przekonujące treści, granica między tym co rzeczywiste, a tym co sztuczne zaciera się. Zdjęcie papieża ubranego w puchową kurtkę w mediach społecznościowych zostało obejrzane miliony razy i polubione setki tysięcy razy. Imponujące jest to, jak przekonujący jest ten obraz. Obraz AI nie ma żadnych oczywistych znaczników, że został wykonany przez generator zdjęć AI. Obraz AI wykazywał hiperrealistyczną estetykę, która zmyliła wielu. Pomimo wyraźnych oznak stworzenia przez sztuczną inteligencję, takich jak rozmazane szczegóły, wizerunek wystylizowanego papieża rozprzestrzenił się z prędkością pożaru na platformach mediów społecznościowych. Był to jeden z pierwszych przypadków powszechnej dezinformacji, podkreślający moc i potencjalne zagrożenia związane z tą technologią.
Oto internetowe wyzwanie roku 2024: jak odróżnić rzeczywistość od sztucznej inteligencji? Zalew produktów generatywnej sztucznej inteligencji będzie kontynuowany, ale spodziewajmy się również większej liczby narzędzi, które pomogą nam zidentyfikować sztucznie wygenerowany tekst, zdjęcia, wideo i audio.
Inicjatywa Adobe Content Authenticity Initiative, która zapewnia technologię osadzania informacji o pochodzeniu obrazu lub wideo w pliku, będzie zyskiwać na znaczeniu, podobnie jak rola twórców oprogramowania w tej dziedzinie. Funkcje identyfikujące, czy obraz został stworzony przez generator obrazu AI, staną się standardem i słusznie. Wykrywanie i automatyczne oznaczanie treści generowanych przez sztuczną inteligencję będzie miało kluczowe znaczenie w walce o realizm.
Wystarczy wziąć pod uwagę polityczne niebezpieczeństwa związane z listopadowymi wyborami prezydenckimi w USA w 2024 roku. W domenie politycznej zaobserwowano znaczący wpływ sztucznej inteligencji, zwłaszcza w tworzeniu mediów. Chociaż otwiera to nowe możliwości dla strategii kampanii, wymaga również rozważań etycznych. Niewłaściwe wykorzystanie sztucznej inteligencji w marketingu politycznym może podważyć procesy demokratyczne i zaufanie publiczne.
Microsoft zapowiedział, że uruchomi narzędzie dla kandydatów politycznych i kampanii, które pozwoli im dodawać dane uwierzytelniające do mediów, aby ludzie wiedzieli, w jaki sposób zostały one utworzone lub edytowane. W pewnym momencie możemy po prostu uznać treści bez danych uwierzytelniających za podejrzane.
Nasza podróż do ery zdominowanej przez sztuczną inteligencję wiąże się z mandatem etycznym. Musimy nie tylko przyjąć technologie AI, ale także zająć się etycznymi konsekwencjami ich stosowania, zapewniając zgodność naszych praktyk z zasadami uczciwości i odpowiedzialności społecznej.
Nasze zaangażowanie w autentyczność jako marketerów nie polega tylko na utrzymaniu integralności marki; chodzi o budowanie zaufania. Oszukiwanie klientów za pomocą nierozróżnialnych treści generowanych przez sztuczną inteligencję może podważyć to zaufanie, podważając długoterminowe relacje i reputację marki. Dlatego przejrzystość treści generowanych przez sztuczną inteligencję jest nie tylko dobrą praktyką, ale wręcz koniecznością.
W 2024 roku połączenie sztucznej inteligencji i marketingu daje z jednej strony ekscytujące możliwości, a z drugiej wiąże się z ważnymi obowiązkami. Przestrzeganie zasad autentyczności, etyki i zaufania będzie miało kluczowe znaczenie dla wykorzystania mocy sztucznej inteligencji przy jednoczesnym zachowaniu integralności naszej branży i społeczeństwa.